livedealerasia.com
Sunday, 29 August 2021Ulica Krokodyli Streszczenie
jak-mówić-żeby-maluchy-nas-słuchały-pdf[... ] Mało kto, nie uprzedzony, spostrzegał osobliwość tej dzielnicy: brak barw, jak gdyby w tym tandetnym, w pośpiechu wyrosłym mieście nie można było sobie pozwolić na luksus kolorów. " W opowiadaniu tym Schulz przedstawia katastroficzną wizję rzeczywistości zdegenerowanej zachodnim wpływem. Dzięki mapie znajdującej się w biurku ojca głównego bohatera przenosimy się wraz z nim w okolice tytułowej ulicy. Narrator oprowadza nas po tej najbardziej "zepsutej" części jego rodzinnego miasta. Tłumaczy nam, na czym polega osobliwy charakter tego miejsca, które jest "koncesją miasta na rzecz nowoczesności i zepsucia wielkomiejskiego". Jego zepsucie spowodowały przede wszystkim szerzące się tendencje do uprzemysłowienia i amerykanizowania cywilizacji. Powstawanie i rozwój fabryk przyczyniły się do prób naśladowania życia wielkich miast. Mieszkańcy ulicy Krokodyli ciągle są zabiegani, ale ich bieganina tak naprawdę jest bezcelowa. Widzimy dorożki z pasażerami jeżdżące bez dorożkarzy, gdyż oni w tym czasie załatwiają własne sprawy.
Ulica kanonicza
Każdej nocy odbywa się wędrówka jakichś dziwnych istnień – poprzez strychy, piwnice, spiżarnie, komórki i garderoby; przelewają się jak czarna rzeka, ożywiają naczynia i sprzęty domowe. Tej nocy idzie przez miasto wichura. Narrator (znów chłopiec) nie idzie do szkoły. Domownicy nasłuchują, co się dzieje na zewnątrz. Wichura niszczy miasto. Matka i Adela zaczynają pakować pościel, futra, kosztowności. Drżą szyby w oknach, ogień w piecu ledwie się tli. Subiekt Teodor i starszy brat narratora postanawiają wyjść po Ojca, bo pewnie został w sklepie z powodu wichury. Po szybkim powrocie wyjaśniają, że nie mogli znaleźć drogi do sklepu ani w ogóle poznać miasta. Do domu zaczynają schodzić się sąsiedzi. Przybyła również ciotka Perazja, która po chwili wpada w furię złości, kiedy Adela próbuje opalić pierze z żywego jeszcze koguta. Później wszyscy wracają do swych zajęć: Adela tłucze w moździerzu cynamon, Teodor i reszta domowników nasłuchują "proroctw strychowych". Noc wielkiego sezonu Dzieje się w trzynastym, fałszywym miesiącu roku.
Ulica krokodyli streszczenie krotkit
Karakony < Narrator nie jest już wieku szkolnym. Rozmawia z Matką jako dorosły mężczyzna. Opowiadanie z dużą dozą fantastyki. > "Okres szarych dni", zima. Ojca już nie ma, pozostał tylko wypchany kondor, do złudzenia przypominający narratorowi zmarłego. W czystym pokoju Ojca, w którym wszystkie meble są poprzykrywane, narrator zastaje Matkę, leżącą w migrenie. Po krótkiej rozmowie syn zaczyna wspominać ostatnie dni swego Ojca – stopniową zamianę w karakona. Fascynacje nocnym życiem tych owadów pochłaniały Ojca coraz bardziej. Zaczął dostawać plam na skórze, zmniejszał się, z czasem wyrósł mu karakoni pancerz i Ojciec zaczął poruszać się "wieloczłonkowym, skomplikowanym ruchem dziwnego rytuału". Narrator zaczyna zastanawiać się, czy Ojciec jego, zmieniony w karakona, żyje jeszcze w którejś ze szpar podłogi, albo czy może sprzątająca Adela znalazła go już martwego z nogami do góry, tak jak mnóstwo pozostałych karakonów, znajdywanych co rano w mieszkaniu. Wichura Zimą miasto jest straszne.
Są to "dni-dziczki, dni-chwasty, jałowe i idiotyczne, (... ) dni-kaczany, puste i niejadalne – dni białe, zdziwione i niepotrzebne", białe kartki w księdze kalendarza lub stronice apokryfu. Ojciec siedzi w sklepie. Rachuje, przelicza. Marzy o swoich ptakach. Bele różnobarwnych materiałów, ułożone na półkach odcieniami, sprawiają, że Ojciec jest dla narratora kimś, kto rządzi kolorami świata. Na każdą porę roku, porę sezonu, czy dnia – ma on odpowiedni kolor. Barwy współgrają z dźwiękami (synestezja w języku opisu). strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 - - 8 - - 9 - - 10 - Polecasz ten artykuł? TAK NIE Udostępnij dla: Kulturalna Polska Tagi:
Ulica krokodyli streszczenie w
Grożenie palcem Ojcu przez Adelę Nemrod: 1. Znalezienie szczeniaczka w kuchni 2. Obserwowanie pieska przez chłopca 3. Pierwsze szczeknięcie Niemroda na widok owada Pan: 1. Wyprawy chłopca do starego sadu 2. Ganianie za motylami 3. Spotkanie włóczęgi Pan Karol: 1. Opis wuja Karola 2. Stosunek Karola do swojego mieszkania Sklepy cynamonowe: 1. Wyprawa do teatru 2. Powrót chłopca do domu po zapomniany portfel Ojca 3. Wspomnienie sklepów cynamonowych 4. Zgubienie drogi i trafienie do szkoły 5. Jazda dorożką, powożenie 6. Zmniejszenie rannego konia 7. Powrót do miasta i pójście do szkoły z kolegami Ulica Krokodyli: 1. Znalezienie Ulicy Krokodylej na mapie Ojca 2. Opis ulicy – teren zindustrializowany,
Sierpień: 1. Opis życia w domu bohatera 2. Spacery z matką po mieście 3. Spotkanie Tłuji, niedorozwiniętej dziewczynki 4. Opis ciotki Agaty i jej męża Marka 5. Zainteresowanie Emilem, który pokazuje chłopcu erotyczne obrazki Nawiedzenie: 1. Opis domu – labiryntu 2. Podupadanie Ojca na zdrowiu, ataki szału 3. Kłótnia Jakuba z Bogiem 4. Oderwanie Ojca od rzeczywistości Ptaki: 1. Sprowadzenie egzotycznych ptasich jaj 2. Fascynacja Ojca i chłopca pisklętami 3. Przeniesienie Ojca i jego zwierząt na poddasze 4. Wkroczenie Adeli i przegonienie ptaków Manekiny: 1. Marazm w domu 2. Przybycie Poldy i Pauliny, szwaczek 3. Fascynacja Ojca manekinami Traktat o manekinach: 1. Bóg nie jest jedynym Stwórcą 2. Fascynacja Ojca tworzeniem istot niższego rzędu, zredukowanych 3. Przerwanie wywodów Jakuba przez Adelę Traktat o manekinach, c. d. : 1. Rozmyślanie o materii 2. Nie można śmiać się z manekinów 3. Przerwanie wykładu Ojca przez Adelę Traktat o manekinach, dokończenie: 1. Dalszy wykład Jakuba 2. Tworzenie mebli ze zmarłych 3.
Papierowe tramwaje nie miały "przedniej ściany". Bardzo dziwna jest tam także kolej. Nigdy nie było wiadomo, kiedy i skąd nadjedzie. Ulica ta była mrocznym i bezbarwnym miejscem z nijakimi mieszkańcami. Stanowiła ona ogromny kontrast dla tradycyjnego otoczenia. Na porządku dziennym odbywał się tam nielegalny handel i nie wywoływał on w nikim ani oburzenia, ani wstydu. Sklepy przypominały wielkie magazyny, a sprzedawcy - transwestytów. W tym świecie panował ogromny chaos. Nic nie funkcjonowało normalnie. Wszystko wyglądało na niedokończone, niezdecydowane i zawisłe w martwym punkcie. W powietrzu unosiła się atmosfera rozwiązłości. Każda kobieta miała w sobie coś z prostytutki. Mieszkańcy żyją tam bez wszelkich emocji i uczuć. Wszędzie panuje atmosfera rozleniwienia, co sprzyja tworzeniu się społeczeństwa zepsutego, bezrefleksyjnego. Ludzie szybko tracą zapał do jakiegokolwiek działania, nic im się nie chce. Przypominają puste w środku manekiny, "bez gęstości" - przedmioty, które zaprzedały się komercji.
- Ulica krokodyli streszczenie 15
- Dożywocie w polsce 500
- Streszczenie
- Ulica krokodyli streszczenie 29